Ciasto czekoladowe czyli #chocolate #cake

Przepis ten dostałam jakiś czas temu od mojej kuzynki Oli, która lada dzień urodzi drugiego synka. Bardzo się cieszę Waszym szczęściem!! Ciasto zachwyciło mnie bogactwem ciemnej czekolady nasyconej kakao oraz tym, że nie zawiera mąki (wciąż mam ‚słabość’ do dań bezglutenowych)

Jak to mam w zwyczaju, musiałam wypróbować kilka razy pieczenie (próbowanie ciasta też było niczego sobie), by dojść do swoistej perfekcji i.. w moim odczuciu udało się. Kluczowe okazało się..tarcie czekolady na tarce!

Ciasto jest bardzo wielofunkcyjne. Podczas moich urodzin doskonale ‚udawało’ tort.

Polecam wszystkim fanom czekolady, bezglutenowcom oraz tym, którzy nie mają cierpliwości do długiego hmm…przebywania w kuchni (co nie oznacza, że ja nie mam), a także nie lubią używać miksera (przy tym przepisie jest on niepotrzebny).

A oto przepis…

Składniki:

  • 250 g gorzkiej czekolady (ok 2,5 tabliczki) – im więcej % kakao tym lepiej
  • 250 g masła
  • 200 g cukru (najlepiej brązowego – zdrowiej)
  • 4 jajka
  • OPCJONALNIE: 250g orzechów włoskich (zmielonych lub potłuczonych na miazgę)
  • OPCJONALNIE: 100 g białej czekolady (1 tabliczka), która stopiona posłuży za polewę

Przygotowanie:

  1. Masło topię w garnku na bardzo małym ogniu
  2. Do roztopionego masła wsypuję powoli cukier brązowy, cały czas energicznie mieszając łyżką.
  3. Po 2 minutach zdejmuję garnek w ognia.
  4. Warto chwilę przestudzić tą masę – a w międzyczasie: trę na tarce czekoladę
  5. Przygotowuję blachę (ja piekę na okrągłej silikonowej blaszce, co jest wygodne i – co najważniejsze – ciasto do niej nie przywiera)
  6. Do blachy przesypuję potartą czekoladę
  7. Do przestudzonej masy (masło z cukrem) dodaję 4 jajka i mieszam na gładką konsystencję łyżką (ciasto to nie wymaga miksera, ponieważ ono nie rośnie)
  8. Masę opisaną w punkcie 7 przekładam na blachę, po czym znów energicznie mieszam łyżką wszystkie składniki
  9. Nagrzewam piekarnik do 170-180 stopni (w zależności od mocy piekarnika, termoobieg – 170 st.)
  10. Piekę ok. 45 minut

Bon apetit! Ja to ciasto uwielbiam. Mam cichą i nieśmiałą nadzieję, że zdobyło już kilku więcej fanów 😉

Ciasto czekoladowe

P.S. Ta bluza też wygląda ‚apetycznie’ – nie uważacie?bluza