Z okazji swoich imienin postanowiłam pierwszy raz w życiu zrobić tartę. Cel ambitny, tym bardziej że przez chorobę jestem przez większość czasu przykuta do łóżka.. No ale – taki był plan i trzeba było go wykonać.
Tartę określiłabym jako danie wieloetapowe. Robi się ją bowiem praktycznie cały dzień, co oznacza, że w międzyczasie można robić wiele innych rzeczy, przestrzegając jednak ściśle harmonogramu projektu pt. Tarta. A tarta jest wymagająca, o czym sama dziś się przekonałam. Przekonałam się jednak również o tym, jaka jest pyszna. Polecam ją wszystkim tym, którzy tak jak ja, kochają truskawki (pomimo zimy!) oraz budyń!
A oto i przepis:
Składniki- ciasto (kruchy spód):
- 200 g mąki (ja użyłam tortowej)
- 2 duże łyżki cukru pudru
- 100 g zimnego masła
- 1 jajko
Pozostałe składniki:
- opakowanie mrożonych truskawek
- 1 budyń waniliowy lub śmietankowy
- 500 ml mleka
- 1 kisiel wiśniowy
- 200 ml wody
Przygotowanie:
1. Rozmrażam truskawki – zanurzam je w opakowaniu w misce z niezbyt ciepłą wodą. (Tarte zaczęłam przygotowywać rano, ponieważ rozmrażanie truskawek trwało ok. 5 h)
2. Przygotowuję kruchy spód: siekam masło „na piasek” z mąką oraz cukrem-pudrem. Na koniec dodaję jajko i wyrabiam ciasto ręcznie przez ok 10 min.
3. Ciasto owijam folią i wkładam na min. 30 min do lodówki, by się schłodziło.4. Następnie na posypanym mąką blacie rozwałkowuję ciasto na grubość 3 mm.
5. Formę do tarty (o średnicy 24 cm) smaruję masłem, aby ciasto nie przywarło do niej podczas pieczenia. Przekładam ciasto do formy. Widelcem robię w cieście małe dziurki. Wkładam ciasto w formie na 30 min do lodówki.6. Rozgrzewam piekarnik do 180 st. Piekę spód tarty przez 15 min pod przykryciem z papieru do pieczenia oraz obciążenia w postaci bakalii lub ryżu (tak, by w tarcie zrobiło się równomierne wgłębienie).
7. Po 15 min pieczenia pod przykryciem, zdejmuję papier do pieczenia, pozostawiam jednak obciążenie i piekę jeszcze przez 8 min, aż do zrumienienia się tarty.
8. Wyjmuję tartę z piekarnika i studzę.
9. Przygotowuję budyń, który następnie studzę. Po ok 40 min wykładam równomiernie środek tarty budyniem. Na budyniu układam truskawki.
10. Zalewam wszystko tężejącą galaretką (zalaną 2/3 ilości gorącej wody podanej na opakowaniu).
11. Tartę wkładam do lodówki i czekam aż galaretka stężeje.
Smacznego:)